Hej! Hej! Heeeej Sokoły....

jakies poglądy hitlerowskie Confused

Ale Sokol, to co, ze ruskim dokopal, skoro polowa jak nie wiecej Niemcow zamarzla idac w glab Rosji...

to byl wlasnie jego blad... podobno mu sie (Hitlerowi) Alzheimer przejawial i chcial szybko skonczyc wojne... Ale to byl ten sam blad co Napoleona zeby isc na ruskich na zime...

Swoja droga Napoleon tez dzialal jak Hitler tyle ze bez takiego rozlewu krwi i dyskryminacji... A jest bardziej uczlowieczony...

Niestety, Hitler byl madrym facetem, ale nie pomyslal...

wlasnie w tym wszystkim jego szalenstwu i rozlewie krwi przejawia sie jedna jego cecha...

sk****** byl cholernie inteligentny...

A czy to prawda, ze byl artysta? Moze cos mu sie pokrecilo Very Happy

I zostal oprawca... W koncu tyle samo liter ^^

A wiesz, skad wzial sobie termin podludzie? Z filozofii Nietzsche'go. Tylo, ze Frycek podzielil ludzi na nadludzi, w kswetii uzdolnienia i takie tam. Pomine fakt, ze byl wspolpracownikiem Hitlera, tak bliskim, ze Hitler rznal jego zone... Ale to moga byc plotki, nie wiem. Nigdzie nie jest to potwierdzone, natomiast pisza o tym w jakims starym numerze "Mowia wieki".

IIWŚ kryje jeszcze wiele fajnych tajemnic Cool

zajebistych...

No, ja sie zgadzam z Sokolem Smile

Dzis wlasnie mialam o wojnie w Finlandii. Kocham ten kraj i ludzi, no i ofcourse wojne Smile

ciekawe czy ją bys tak kochala gdybys zyla w czasach wojny... puku puku w glowki sobie poróbcie...

No to bardzo mądre... zastanówcie sie co piszecie Confused

kochacie wojne z telewizji ale jakbyscie jej doświadczyli na sobie to inaczej byscie spiewali

ja nie napisalem ze kocham wojne...
mnie fascynuje IIWŚ ale nigdy przenigdy bym nie chcial wojny. Jak to dobrze ze mozemy sie cieszyc zyciem i nie musimy sie obawiac chociaz wewnetrznego stanu wojennego. A i tak jest goraco bo terror i Irak i w ogole... Jeszcze Koreanskie Nuke'i do tego odslonieto tajemnice ukladu w-wy gdzie na cwiczeniach patrzono co by bylo gdyby zrzucono 2X nukow na okolice polski

"23 miasta zniszczone 40 uszkodzonych (wieksze) 20 mln zabitych xx rannych..."

Mi chodzi o to, ze kocham sie o niej uczyc. Nie rozumiecie metafor... Ehhh... a nawet jakbym zyla w czasie wojny jakos bym sobie poradzila

Hmmm...grun to nadzieja. Podczas wojny trudno przetrwać i nie rozumiem jak można się fascynować wojną. Wojną, która odbiera życie niewinnym ludziom. Wojną, która niszczy systemy gospodarcze państw, narusza porządek...Ciekawą macie pasję...Ale to wasze poglądy...Miejcie je sobie.

A jak tak lubisz się uczyć historii to opowiem Ci jedną. Częstochowa. Moja babcia miała wtedy 5 lat. Było zimno. Jej tata (mój pradziadek) trzymał ją na rękach. Było mnóstwo ludzi. Wszyscy musieli przyjść: dzieci, starcy, młodzież, żeby obejrzeć publiczną egzekucję. Moja babcia nie pamięta kto im kazał iść...Chyba Niemcy. Wieszali kilku ludzi. Wszyscy musieli na to patrzeć. Nawet te małe dzieci. Fascynujące nieprawdaż Confused

Uroki drugiej wojny światowej.

niestety.... jest to brutalne... dlatego lepiej sie uczyc o wojnie ktora byla niz przezyc kolejna... i nie wyciagac zadnych nauk-wnioskow z poprzednich...

A to co bylo coz brutalne krwawe i w ogole, i to wlasnie fascynuje do jakiego poziomu tak "nadrzedna" istota jak czlowiek potrafi sie znizyc....

Tahti nie mow tak ze bys sobie poradzila bo sam prosty wniosek o wojnie mozesz wyciagac z gier... (nie wiem czy sie dobrze orientujesz w tym temacie) ale chociazby nawet ostatni hicior Battlefield 2 gdzie wcielamy sie w zolnierza piechoty i mozemy dosiasc roznych pojazdow (czolgi/samoloty/helikoptery/dzialka) sek w tym ze jak jestes piechota (czyli np przecietny cywil ktory ma jakos sobieporadzic) nie poradzi sobie... Bo ja zawsze gine wlasnie od bomb samolotu czy CKM'u czolgowego...

Wojna wcale nie taka latwa a zeby sobie tak poradzic... Latwo nam teraz mowic bo w realiach IIWŚ bysmy sobie poradzili ale dzisiejszej nowoczesnej, wątpie... Bo dopiero po fakcie sie uczymy na błedach a nie podczas...