Autor |
Wiadomość |
Marlon
 |
Wysłany:
Sob 3:06, 10 Wrz 2005 Temat postu: |
|
[quote="Sokół"]obstawiam wersje spisku, to mi smierdzi i tyle...[/quote]
Wisz... że to może mieć sens... tylk opo co bush miałby trzęśćfundamęntami własne go kraju...? tzn. nie za cenę ajkiejś tam irackiej ropy chyba...
[quote="Sokół"]ameryka to shit i w ogole debile[/quote]
A wiesz że się zgadzam?
Ale mają jeszcze tę zaletę że dobrze się tu żyję, i że maja opinię mocarstwa... |
|
 |
Sokół
 |
Wysłany:
Sob 2:14, 10 Wrz 2005 Temat postu: |
|
ja ja uznaje, jestesmy tylko mrowkami robotnikami w wielkim mrowisku i wielu rzeczy nie powinnismy wiedziec zeby nie wybuchla panika. Tak samo mi powiedziano ze papiez nie moze powiedziec oficjalnie ze Bog nie istnieje (dla tych co nie wierza) bo co wtedy by sie stalo? zadnego sadu samowolka panika. Po prostu ludzie roznie reaguja, ja wierze w to ze to byl spisek, a te zdjecia to te kawalki sa tak male ze do bagaznika moge wziasc i przywiesc, gdzie jest silnik ogon kabina przeciez sobie nie wyparowaly...
obstawiam wersje spisku, to mi smierdzi i tyle... ameryka to shit i w ogole debile... |
|
 |
Marlon
 |
Wysłany:
Wto 23:45, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Nie stwierdziłem że uznaję ą teorie, tylko założyłem.. .dalej jestem przeciw tej teorii |
|
 |
russ10
 |
Wysłany:
Wto 8:28, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
czyli jaki wniosek?? jesteśmy manipulowani. i nie ma to znaczenia z której strony, po pewnie z każdej. chyba praktycznie nigdy nie poznamy całej prawdy na najbardziej interesujące tematy bo każdy chce z twgo wyciągnąć coś dla siebie... |
|
 |
Marlon
 |
Wysłany:
Wto 3:46, 06 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Wiecie.. .to mi wszystko śmierdzi, Wy serio wieżycie w to żeby Bush rozwalił WTC i najechał na pentagon!? Bo dla mnie to jest chore! Nie wieżę w coś takiego, amerykanie to zbyt wielcy patrioci żeby było ich na to stać, w to że ludzie giną w iraku za rope... uwierzę, ale nie w to żeby Bush rozwalił symbol swojego kraju, to nie chory psychicznie człowiek, i na pewno patriota... to tak jak by Kwaśniewski jebnął ze swoimi 40 MIG-ami na Warszwe.... to się w pale nie mieści!
Ale jeżel już przyjąć ten punkt widzenia (trzeba być elastycznym bądź co bądź) t oBin Laden mógłby się przydać Bushowi do jednego, żeby poprowaadzić tych popaprańców którzy pilotowali samoloty.... bez jaj żeBush by im powiedział w twarz żeby porwali samoloty, to sprawka Bina na 100%
A tej całej parszywej wojny mam już serdecznie dosyć... wszystko to niszczy, a jeżeli miało by coś takiego być- to skradzionaropa gówno daje, bo tej wojny są same straty, a ropy nie widać
Może jak bush skończy swoj ą kadencję... to moze wreszcie przyjdzie jakiś porządny człwoek (byle nie Kerry) i skończy to piekło w Iraku! Bo jeżeli koś nie chce pomocy, to nie dasię mu pomóc na siłę, a ataki ciągle chcą, moze by się kretyn domyślił że to ich "prośba" o wyjście z ich kraju... |
|
 |
russ10
 |
Wysłany:
Nie 22:01, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
ekhm... himmler to tak aprpopo zabijania a falkalnd to wojna z 1982 roku, podczas której gineli żołnerze już podlegający współczesnemu treningowi... |
|
 |
Kroom
 |
Wysłany:
Nie 21:49, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
o czym ty od mnie rozmawiasz? jaki holocaust? jakie falklandy? XXI wiek mamy tera? poza tym nie koniecznie mowie o armi zawsze jest duzo innych zawodow powiazanych ze soba np ochrona, policja, oddzialy AT SPAP SPAT i takie tam. Duzo alternatyw mam  |
|
 |
amy14
 |
Wysłany:
Nie 21:47, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Zabijanie jest potworne Odbierasz komuś coś więcej niż rzeczy materialne...Co innego, gdy ten ktoś kogoś zabił...ale jeśli to tylko niewinny cywil... |
|
 |
russ10
 |
Wysłany:
Nie 21:43, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
a wiesz, że nawet Himmler--> zbrodniarz wojenny, osoba odpowiedzialna za holocaust, jak zobaczył egzekucje więźniów to się porzygał...
ciekaw jestem jak ty będziesz w tym momencie wyglądał, i kiedy trafisz do psychiatryka...
zanim podejmiesz jakieś decyzje to lepiej znajdź jakiegoś weterana wojny o falklandy i sobie z nim pogadaj... może Ci opiowie jak wygląda mózg przyjaciela parujący z powodu zimna...
powodzenia... |
|
 |
Kroom
 |
Wysłany:
Nie 21:34, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
russ10 napisał: |
a zabiłeś kiedyś kogoś albo strzelał ktoś do ciebie (tak żeby zabić, a nie dla zabawy) |
Za mlody jeszcze jestem, ale w przyszlosci na pewno moj zawod bedzie scisle z tym zwiazany. |
|
 |
amy14
 |
Wysłany:
Nie 21:32, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ja uważam, że gdyby oni nie poszli do Iraku to nie byłoby tej chorej wojny. Awszyscy dobrze wiedzą, że Bushowi chodzi tylko o ropę naftową. Jakby mało mu było jej w Texasie  |
|
 |
russ10
 |
Wysłany:
Nie 21:30, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Kroom: polecam Ci film "Prawda o zabijaniu" na National Geografic... nie wiem kiedy teraz bedzie leciał, ale powtórka na 100% będzie...
a zabiłeś kiedyś kogoś albo strzelał ktoś do ciebie (tak żeby zabić, a nie dla zabawy) |
|
 |
Kroom
 |
Wysłany:
Nie 21:26, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
russ10 napisał: |
Bush to idiota, który nie potrafi zarządzać firmą, a co dopiero supermocarstwem... |
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
russ10 napisał: |
oraz Ci chorzy psychicznie |
To zazwyczaj dopiero po powrocie  |
|
 |
russ10
 |
Wysłany:
Nie 21:19, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Bush to idiota, który nie potrafi zarządzać firmą, a co dopiero supermocarstwem...
a jak idą na ochotnika, i idą za duże pieniądze, ale idą ludzie ubodzy, bo wbrew pozorom w USA też są biedacy i ludzie bez szans na dobrobyt (oraz Ci chorzy psychicznie )
aBush siedzi sobie w białym domku i wisi mu, że giną Amerykanie, Irakijczycy i inni... on zbija kase a dopółki zamachy się nie skonczą to amerykanie z Iraku nie wyjadą...
tak jak śpiewa soad:
Why don't presidents fight the war?
Why do they always send the poor? |
|
 |
Kroom
 |
Wysłany:
Nie 21:16, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
DemeteR napisał: |
jak sobie kipnie na takiej wojnie to rzeczywiscie sobie poszaleje z tą kasą ... a czuby to do siebie ciągną  |
no risk no fun |
|
 |