Spójrz na to z innej strony... (Pojeby ROX :D :D :D) :: Przegląd tematu

Wysłany: Śro 14:30, 23 Lip 2014 Temat postu:

duchy to się odkurzaczem zasysa

Wysłany: Pon 12:36, 23 Cze 2014 Temat postu:

Tyle w tym prawdy co w obietnicach rządu ^^ 0%

Wysłany: Pon 7:36, 23 Cze 2014 Temat postu:

ja też nie wierzę.raz mi się przywidział jezus,ale to tylko takie...wizjonka Very Happy

i ty nie jesteś Shocked

ani

Wysłany: Czw 19:42, 12 Lut 2009 Temat postu:

no i sie zaczyna lekcja jezyka polskiego Razz

Wysłany: Czw 11:30, 12 Lut 2009 Temat postu:

wierze w to co istnieje, to co materialne i to co namacalne. Tak prawde mówiąc, tylko dotyk jest wiarygodnym zmysłem i tylko wg niego powinnismy oceniac prawdziwosc danej rzeczy.

p.s. a jak co to się mówi, że "to wszystko TŁUMACZY" a nie wytłumacza

Wysłany: Wto 23:04, 10 Lut 2009 Temat postu:

to wszystko wytlumacza! Exclamation

!

Wysłany: Wto 13:04, 10 Lut 2009 Temat postu:

ja moge Ci napisac ze Dem wierzy w siebie ;p brecht

Wysłany: Pon 23:10, 09 Lut 2009 Temat postu:

demeter, nie wiezysz w boga duchy itp.
to w co wiezysz? co jest?

?

Wysłany: Pon 11:38, 09 Lut 2009 Temat postu:

przeciez nawet wiara została stworzona przez człowieka, z potrzeby. Człowiek po to wymyśla sobie taki bzdety, żeby mieć w co wierzyć, czego się bać. I później albo naiwne istotki wierzą w takie głupoty, albo te bardziej racjonalne nie wierzą po prostu

Wysłany: Czw 19:01, 05 Lut 2009 Temat postu:

ja w to wieze bo jak by duchy nie istnialy to nikt by ich nie wymyslil....

no i..... Question

Wysłany: Sob 21:47, 24 Maj 2008 Temat postu:

zuz napisał:

jeśli chodzi o takie zabobony. ostatnio właśnie byłam w Kościele i stałam w sionku. zazwyczaj jak mi sie nudzi to czytam to co jest tam powywieszane xD. no i tam był mały artykuł o 'wierze w zabobony'. pisało, że jeśli się w to wierzy to tak jakby sprzeciwiać się 1 przykazaniu bożemu. czyli 'nie będziesz miał bogów cudzych przede mną'. i była tam taka historyjka. pozwolę ją sobie przytoczyć.
przez park szła grupka ludzi, którzy spotkali jakąś wróżkę. jedna z dziewczyn wyśmiała ją, a wtedy wróżka powiedziała; 'we wrześniu umrzesz'. nie wzięła tego do siebie. no ale minęły wakacje, przyszedł wrzesień i te myśli mimowolnie wróciły. zaczęła mieć lęki, bała się wszystkiego i nie wychodziła z domu. minął wrzesień i wszystko wróciło do normy. przez pięć lat, każdego września wszystko się powtarzało. w końcu dziewczyna umarła na zawał serca.

niedługozamiast książek o portierze będzie modne tworzenie własnych wierzeń i form mutacji karmy, energi, czi itp.. żródeł mocy.

dlatego że wiem, dlatego nie łamią mnie takie shizy jak wiara - metoda stara jak co najmniej Platon; Mr. Green

Wysłany: Pią 9:37, 23 Maj 2008 Temat postu:

ale z enie byles do konca trzezwy to pewnei sie neizle ubawiles xD brecht

moze ja tez na cmentarzach zaczne pic i sobie z jakims duchem pogadam Razz

Wysłany: Śro 21:25, 14 Maj 2008 Temat postu:

Ostatnio widziałem jakieś chujwico w ciemności na polance o 1 w nocy (nie byłem bardzo pijany!). Najpierw myślałem, że to ktoś spaceruje z psem, ale później stwierdziłem że to niemożliwe. Prędzej ktoś na bezdźwięcznym rowerze bez kierownicy i z przyczepką, ale to chyba rzadko spotykany wehikuł. Z przodu wysokie, z tyłu niskie i długie, zupełnie ciche, przystanęło na chwilę i poszło w pizdu Razz

W okolicy są dwa cmentarze a na tej polance podobno kogoś zamordowano Cool

Wysłany: Śro 0:06, 22 Lis 2006 Temat postu:

Przesądy /hmmm/ nie łapię tego - powszechne i w wielu sytuacjach debilne - do wora z nimi... co innego jakieś ciekawe i miłe, wtedy jest nice.
Duchy moshe są ale jeszcze nie kontaktują się ze mną.. chcą żebym w nie nie wierzył - więc niech się wypchają..

Wysłany: Pią 21:19, 13 Paź 2006 Temat postu:

to było coś podobnego że też ktoś umrze w jakiejś porze i też się blokował w domu a zabiło go w domu czy coś takiego, nie jestem pewien ale też z powodu "samoobrony"