11.09.01

Hmm... temat ma się tyczyć wydarzen w USA z 11 września 2001 roku...
Zgineło wtedy wiele osób... o ile się nie mykę to ponad 20 000...
Wydarzenia te dały początek dwóm wojnom--> w Afganistanie i Iraku...
Ale chciałbym poznać wasze zdanie na temamt, co się wtedy właściwie wydarzyło...
Czy wierzycie Bushowi i uznajecie, że był to zamach terrorystyczny, czy też może jakiś misterny spisek??

Może na początek zacznę od siebie...
Osobiście jestem zdania, że całej prawdy o tych zdarzeniach nigdy się nie dowiemy i możemy snuć tylko domysły... Na pierwszy rzut oka wszystko jest ok: terroryści porwali samoloty, nakierowali je na wieże WTC, Pentagon i Biały Dom...
Musze przyznać, że dawałem temu wiarę... ale wtedy obejżałem film pana Moore'a "Ferenheit 9/11" (nie wiem czy tak się to pisze)...
Oczywiście nie uwieżyłem we wszystko co tam mówiono ale zacząłem się zastanawiać... w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że już nie wiem o co tutuaj chodzi... a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o peniądze... wtedy wszystko zaczęło się układać w całość...
Ataki na WTC doszły do skutku bo tam nie był.o nic znaczącego dla Busha, ale był to sybol Ameryki, którego zniszczenie dało Bushowi pełną swobodę działania... atak na biały dom się nie udał, bo kto niszczyłby sobie taką chatę Question

z kolei w Pentagon to "samolot" uderzył akurat w część remontowaną...
Zamachy 11 września pozwoliły Bushowi na wprowadzenie szergu ustaw ograniczających w USA swobody obywatelskie w styly Patrioct Act...
Afganistan to była tylko przykrywka... trzeba było zaatakować "źródło" terrorystów (których nota bene uzbrajało CIA w latach 1970-89)...
Potem sprawa stała się jasna... Irak... cel rodziny Bushów już od kilkudziesięciu lat... i ropa--> największy skarb, czarne złoto...
Tym sposobem rodzina Bushów zapewniła sobie kolejną kadecję prezydencką i niezliczone dochody z łapówek firm, które na pewno takowe płaciły za udziały w rafineryjnym przemyśle irackim i innych źródeł...
Co ciekawe jak do tej pory ani Bush ani jego urzędnicy nie przedstawili konkretnych dowodów na udział Bin Ladena w atakach 11 rześnia.... nie ma dowodów na produkowanie przez Irak broni masowego rażenia... są tylko setki tysięcy zabitych w Iraku i Afganistanie, w tym kilkudziesięciu Polaków...
A te państwa, które oficjalnie głoszą, że produkują broń atomową są pozostawiane, jak Korea Północna są pomijane... dlaczego?? Bo tam nie ma ropy...

Wszystkim polecam film:[link widoczny dla zalogowanych]
tylko jeśli nie macie szybkiego łącza to najpierw go ściągnijcie...
Pozdrawiam
The true is out there Mr. Green

Niesamowity film, jestem w połowie i oniemiałem.
Jeśli to prawda to ładną robią nam media sieczkę z mózgów Exclamation

Też to oglądałem... Jak zwykle wałek pojszedł Razz

Obejrzałem film do końca i trzeba przyznać, że robi wrażenie. Uważam, że nawet jeśli nie wszystko w takich filmach jest prawdą, to pewna część na pewno jest. Ciekawe, dzięki Szymon za linka, bo dało mi to do myślenia na troche czasu, wtedy wypowiem się co myślę o 11.09.

Ja też juz nie wiem co mam o tym myśleć...Całkiem możliwe, że Bush razem z CIA obmyślili plan. W końcu kto "znalazł" w Iraku broń jądrową Question

CIA! Ale w końcu Bin Laden przyznał się do ataków z 11 września...A więc czy to terroryzm czu tylko kolejna gra polityczna?? Chyba każdy zna historię Głębokiego Gardła i Kenedy'ego... Confused

Ale Głębokie Gardło nie ma nic wspólnego z terroryzmem... to był tylko informator, który przekazywał do prasy informacje FBI (m.in o aferze Watergate z prezydenntem Nixonem w roli głównej)
Zaś w Iraku nikt nie znalazł żadnej broni i to jest najlepsze Smile

A co do Bin Ladena to poprawdzie przyznał się do tych ataków, ale trzeba pamiętać, że zarówno rodzina Bin Ladenów jak i rodzina Bushów to partnerzy w interesach, więc mogli poprostu zawrzeć umowę...
A co do Keneddy'ego to bardzo podobał mi się film JFK z Costnerem... wg autorów (którzy opierali film na autentycznym śledztwie i procesie sądowym) to spec służby zabiły tegoż prezydenta (ich argumentacja była bardzo logiczna ale za długa, żeby ją tutaj przytaczać, odsyłam do filmu Wink

) i w tym przypadku także chodziło o duże pieniądze (

Czesc w ktorej mowia ze to nie byly samoloty pasazerskie tylko wojskowe to sciema. Ujawniono przeciez listy pasazerow i odnaleziono ich ciala w gruzach. Zdjecie w ktorym pokazuje ze obie wieze "stoja" a widac jakis dym na zachod od tych wiez to tez sciema. Moim zdaniem pokazana jest jedna wieza a ten dym to ta druga po zawaleniu... Jedyne co mnie zainteresowalo to brak szczatek samolotu ktory uderzyl w pentagon. Chodz mozliwe jest ze byly one tam lecz nie widac ich bylo na zdjeciach pokazywanych w tym filmiku.

russ10 napisał:

Ale Głębokie Gardło nie ma nic wspólnego z terroryzmem... to był tylko informator, który przekazywał do prasy informacje FBI (m.in o aferze Watergate z prezydenntem Nixonem w roli głównej)

Mi chodziło o to, żeby przedstawić przebiegłość amerykańskiego rządu...
Zawsze sceptycznie podchodziłam do polityków, a zwłaszcza do Busha...Dla mnie to anioł wojny, a nie przykładny prezydent. Wszędzie szuka zaczepki dla zysków...Nie liczy się ze stratami. Tak jak Napoleon.

@amy: tak... wpadłem na to trochę później... potrzebuje czasu na takie głębokie przemyślenia Cool

@Kroom:

Cytat:

odnaleziono ich ciala w gruzach

ciała pasażerów, czy ciała pracowników WTC?? i czy pod wpływem gorąca z ekplozji te ciała nie powinny się rozpaść(się znaczy te z samolotu) Question

Cytat:

Zdjecie w ktorym pokazuje ze obie wieze "stoja" a widac jakis dym na zachod od tych wiez to tez sciema.

ale to i tak nie ma najwiekszego znaczenia Wink

Co zaś się tyczy szczątek samolotu przez pentagonem, to powiedzmi, gdzie się one mogły podziać Question

przecież dziura w ścianie była za mała aby zmieścić samolot a innych miejsc nie ma...
wg mnie była to rakieta...

Całkiem możliwe, że to była rakieta...Hmmm...a jeśli to rzeczywiście robota Busha?? To skąd ten Bin Laden?? Może wykorzystał fakt, że to się tak rozniosło, żeby rozsławić swoją ideę, a Bush przy okazji zyskał kozła ofiarnego co jest?

Znalezli ciala/kawalki cial/prochy/rzeczy pasazerow. Pokazywali w TV listy pasazerow i ich rozpaczajace rodziny. Jakby to nie byl samolot pasazerski to od razu by do tego prasa doszla poprzez linie lotnicze. Z tego co pamietam to samolot ktory uderzyl w pentagon byl malym samolotem pasazerskim innym od tych co walnely w WTC. Nie jestem tego pewien ale tak to zapamietalem.

Też prawda...a może to była zmowa jakaś...A tak apropo to odnaleziono czarną skrzynkę Question

Tam coś powinno być...Ja już tu zaczynam kombinować...To niedługo stanie się moją obsesją i zacznę badać jak szalona tą sprawę.

10 minut szukania w sieci. Jak chcecie to moge znalezc cos bardziej przekonwyujacego. btw wlasnie sprawdzilem w pentagon uderzyl samolot duzo mniejszy niz w WTC byly na nim tylko 64 osoby.

@Kroom: oglądałem na National Geographic program o ataku na pentagon i wszędzie mówli że to także był duży samolot Boeing 737 (albo inny model, teraz nie pamiętam)

Co do rzeczy to mogły być podrzucone tak jak ciała, ale co u licha było podczepione pod te samoloty...

@Amy: obejżyj sobie film Ferenheit 9/11... oczywiście połowa tego filmu to ściema, ale tam mówią o Bin Ladenie...
to syn jakiegoś szejka arabskiego... bogaty jak niejedno państwo...a co do jego idei to bardzo późno zaczął się on interesowaćskrajnym islamem i propagowaniem świętej wojny... wg. mnie to jakaś kolejna transakcja między nim a Bushem

Czarną skrzynkę odnaleziono, nawet Rammstein wykorzystał naranie z niej na płycie Reise, Reise (jak ktoś chce to moge na maila przesłać), ale to także mogło być sfingowane przez rząd...

Tylko

64 osoby to przecież to dużo Exclamation

Przcież to 64 rodziny w żałobie Exclamation