Autor |
Wiadomość |
Sokół
Tego to już się nie da określić :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 11:50, 13 Sie 2005 |
|
a przeciwko swoim prawdziwym rodzicom tez snujecie takie plany? jaka ta mlodziez dywersyjna sie zrobila
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Matteo
Moderator- Ocean Soul :X
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland
|
Wysłany:
Sob 11:53, 13 Sie 2005 |
|
No nie Najchętniej zajebać starych...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DemeteR
Administracja - Prawie 17 :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 6389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Majowe city :D Płeć:
|
Wysłany:
Sob 11:59, 13 Sie 2005 |
|
no weśśśśście... Ja bym mogla swojego ojca zajebac bardzo chetnie... ale Ty Marlon chyba nie chcesz zabic matki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sokół
Tego to już się nie da określić :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 12:11, 13 Sie 2005 |
|
mówisz o swoim prawdziwym rodzonym ojcu? czy tym szkolnym przybranym?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DemeteR
Administracja - Prawie 17 :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 6389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Majowe city :D Płeć:
|
Wysłany:
Sob 12:13, 13 Sie 2005 |
|
o prawdziwym... a ja nie mialam ojca szkolnego... bo zaczelo sie odemnie bo zostalam matka emilki i Marlonika i tak sie rozwinelo
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sokół
Tego to już się nie da określić :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 12:22, 13 Sie 2005 |
|
wiesz lepiej nie pisz takich bzdur. Kiedys pamietam jak swojego nienawidzilem ale nigdy nic takiego nie przeszlo mi przez mysl. Rodzina jak rodzina moze i pojebana moze cos nie gra moze ktos ma cos z garem ale nigdy zeby kogokolwiek eliminowac. Szacunek dla swojego ojca chociazby nawet za to ze mnie tak traktowal. Tez czesc jakiegos wychowania a moze i tylko jego widzimisie. Nawet po prostu szacunek za to ze jest ojcem... A mamuska tak samo, tyle ze u niej nie mam rygoru.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DemeteR
Administracja - Prawie 17 :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 6389
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Majowe city :D Płeć:
|
Wysłany:
Sob 12:23, 13 Sie 2005 |
|
Mamuska zajebista
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AkaSha
Administracja- Jadzioszek :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany:
Sob 14:29, 13 Sie 2005 |
|
wiesz co..jak mozesz tak pisac o swoich rodzicielach jestes nienormalna.. docenisz naszych staruszkow dopiero po stracie.. ja jestem szczesliwa ze mam takich a nie innyh rodzicow..zawdzieczam im wiele..i to by mi zajelo za duzo miejsca aby o tym pisac.. kocham ich i zycze im jak najlepiej... mam nadzieje ze beda dumni ze mnie i ze sa nadal
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sokół
Tego to już się nie da określić :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 14:47, 14 Sie 2005 |
|
a jednak! To znaczy AkaSha ze dopiero z czasem Dem. zmieni zdanie o rodzicach a teraz to raczej (bez urazy) tak jak ogol. Stary najgorszy/zajebac/wypruc/jebac... Na razie staram sie szanowac rodzicow, ale bywaja takie dni kiedy jestem zdenerwowany i na usta mi sie zbiera "wypierdalaj" tyle ze gryze sie wtedy w jezyk i mysle o konsekwencjach
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AfterTheRain
Gej :D :D :D
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Nie 21:48, 14 Sie 2005 |
|
Ja mam bardzo zdrowy układ. jak nam cos sie nie podoba to wydzieramy sie na siebie, ja rzucam K...wami, starzy mnie jadą jak najgorszego menela, a potem mamy spokój, bo wiemy ze to wszystko to tylko potrzeba wyżycia się. nigdy nie życzyłem i nie życzę im źle, bo to dzięki nim jestem na tym świecie, a to, że czasem się nie zgadzamy to ludzka sprawa. i tak mam staruszków hippisów i dobrze mi się z nimi żyje... słuchamy razem rocka, gadamy o filmach, książkach, a to że się kłócimy nie sprawią, że ich nienawidzę, tylko wyciągam z ich słów sens, który tak często młodym trudno zrozumieć życzę wam, żebyście zaczęli widzieć w swoich starych ludzi a nie tyranów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marlon
Synuś :*
Dołączył: 11 Sie 2005
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wczesniej Szczecin, Majowe, teraz Mount Prospect
|
Wysłany:
Pon 19:33, 15 Sie 2005 |
|
rodzicele albo nie rodziciele, poruszac troche tylkiem to ni taki probl mchyba? raczej przyjemnosc sama.
moj ojciec nie przyklada sie za duzo do mnie, jego metoda wycowywania t odawac nakazy i zakazy nigdy nie porozmawia ze mna ja czlowiek tylko da szlaban, dobrze ze jeszcze nie podnosi na mnie reki bo pokolenie wstecz dosyc popularnym bylo dostac po dupie pasem ze nie wspomne o dziadku ktorego dziadek zrzucal kosturem pod nogi i spuszczal w pierdol jeszcze
juak sie jest rodzicem to jeszcze trzeba zasluzyc na szacunek, swoimiczynami, a ja nie otrzymuje zadneg ocieplaod ojca, a jak doklada tdp tego swoja metode tylu zakazy i nakazy to mam go dosc, moze zawdzieczam mu wiele ale za brak ciepla to nic nie znaczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sokół
Tego to już się nie da określić :D
Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 20:20, 15 Sie 2005 |
|
Marlon ja mam podobnie, i rozumiem ojca i go szanuje imo ze jest zlym ojcem lub nie spelnia obowiazkow ojca, bo jednak nie gadam ze swoim za czesto, sa tylko rozkazy... (no prawie)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Multitude
jak rodzinka :D
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from...darkness;p
|
Wysłany:
Pon 20:58, 15 Sie 2005 |
|
A ja ojca nie szanuje..bo on nie szanował mnie nigdy... A nie bede go sznowala tylko za to ,że mnie spłodził... na tym zakończyła się jego rola ,,taty'' .
Za to moją Mamę szanuje nader wszystko....przynajmniej probuje..Zawdzieczam jej wszystko.Daje z siebie wszystko ,dała mi wspaniałe wspomnienia dzieciństwa...a teraz pomaga mi stawiac pierwsze kroki po drodze do dorosłości... Nie ma osoby ,ktora tak bym sznowała i podziwiala jak ją...
Pomyslcie choć przez moment ,ze kiedys ze swoja rodzicielka stanowiliscie jedna całość.. Czy to nie piękne...
Poza tym kto da Ci wiecej miłości ..od samej matki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AfterTheRain
Gej :D :D :D
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 22:35, 15 Sie 2005 |
|
no matka jest tylko jedna... to prawda.... ale po pewnym czasie szuka się miłości w innych kobietach. o matce sie nie zapomina, ale to ta inna ma teraz ją zastępować (i nie tylko)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Matteo
Moderator- Ocean Soul :X
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland
|
Wysłany:
Pon 22:44, 15 Sie 2005 |
|
Nic dodać nic ująć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|