Let's go to war?

Wysłany: Śro 16:28, 22 Mar 2006

Ma sens bo mamy armię to trzeba jej używać.
Politycznie też bo liżemy dupę amerykańcom i chwilowo mamy spokój.
Ma sens bo nasi chłopcy giną i cierpią a to dobry motyw do podtrzymania propagandy wiary w boga - zwłaszcza dla starszej części społeczeństwa.
Ma sens bo w końcu rozprawiamy się z terrorem.
Ma sens bo w końcu wojna zawsze gdzieś była - tak bez wojny to co poniektórzy czuliby się nie swojo.
Ma sens bo jak wspomniałem liżemy dupę a to może przynieść efekty / w atomowe nie wierzę -- uwierzę jak zobaczę jak Will Smith w "Independence Day" /,
skupiam się na tych politycznych: jakieś wizy, traktowanie na równi z innymi w UE, brak wyrazistego rasizmu w kontaktach międzynarodowych tudzież gospodarczych - brak sankcji bo jesteśmy demokratyczni.
To jest nasza polityka i tyle.
Ma sens bo być może nasze EFY DOLECĄ DO NAS NIE ZUBOŻONE I NA CZAS

Nie ma sensu bo to trochę kosztuje a po okazaniu faktury BIG BROTHER koszta nie zwróci.
Zapcha nas jeśli już jakąś obietnicą czy realną pomocą sprzętową o niskiej wartości STRATEGICZNEJ o którą i tak znowu trzeba będzie polizać.
W końcu jakaś kuba ma większe znaczenie w polityce Stanów niż 3 i 4 RP.
Nie ma sensu bo giną ludzie po obu stronach.

Tak...nie chcę III wojny światowej...Ale i tak go nie lubię...

Nikt w polityce nie lubi nieprzewidywalnego bliżej a tym bardziej dyktatora. Ale zaintrygowałaś mnie III war-em world - no kiedyś takie coś nastąpi, ale długo by mówić.