Forum Spójrz na to z innej strony... (Pojeby ROX :D :D :D) Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Przeznaczenie... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Multitude
jak rodzinka :D



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from...darkness;p

PostWysłany: Sob 17:50, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Przeznaczenie... Czy coś takiego istnieje, czy jesteśmy kowalmi własnego losu... Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy przydarzył się Wam już w życiu moment ,w ktorym stwierdziliscie ,że kieruje Wami przeznaczenie... ?

Ja wierzę w przeznaczenie i w to ,że wszystko jest gdzieś tam nam zapisane..Nie koniecznie w gwiazdach Razz
Wierzę w to ,że różnych ludzi spotykamy po to aby oodpowiedzieli na nurtujące nas pytania, pojawiają sie po to aby pomoc rozwiazac nam jakis problem...Lub nam go stworzyc Confused ... I wierzę w to ,że wszyscy mamy jakąs misje na tej ziemii Smile . Gramy w przedstawieniu.. Dostajemy role ,mniejsze ,większe...Ale zawsze musimy spełnić to co do nas należy...
Tym przedstaweniem jest życie...
To moje zdanie na ten temat, a temat jest rozległy ,więc podzielcie się ze mna swoimi opiniami Smile

P.S Tutaj możecie poruszać temat przeznaczenia, ale zrowno danego nam miejsca na Ziemii i naszej wrodzonej intuicji( którą posiadają zwłaszcza kobietki Razz )

Świat jest teatrem, aktorami ludzie,
Którzy kolejno wchodzą i znikają.

William Szekspir


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
russ10
Gej :D :D :D



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 448 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:57, 13 Sie 2005 Powrót do góry

życie jako teatr??
nieeeeee
ja jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że wszystko z góry jest przesądzone...
ja bardziej wierze( Question Question )w przypadek i los...
takie fatalistyczne wizje z góry przesądzonego życia jakoś do mnie nie przemawiaja...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Multitude
jak rodzinka :D



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from...darkness;p

PostWysłany: Sob 18:49, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Hah, ale nikt nie mowi ,ze maja do Ciebie przemawiać, ja do niczego nie chce tu kogoś przekonywać.Jedynie zachęcić do dyskusji na ten temat..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
russ10
Gej :D :D :D



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 448 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:56, 13 Sie 2005 Powrót do góry

heh... a ja poprostu wyraziłem swoje zdanie Cool
napisałem, że pojęcie: "życie jako teatr" do mnie nie przemawia, tj. nie uznaję jakoby istniało coś takiego jak przeznaczenie...
co zaś się tyczy bycia "kowalem własnego losu"...
niestety często jest tak że to otoczenie, a nie my mamy największy wpływ na nasze życie...
to gdfzie się wychowujemy, z jakimi ludźmi zadajemy itp... to kształuje naszą przyszłość...

Cytat:
Staff Leopold
Kowal



Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ja na twarde, stalowe kowadło.

Grzmotem młota w nią walę w radosnej otusze,
Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne,
Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę,
Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne.

Lecz gdy ulegniesz, serce, pod młota żelazem;
Gdy pękniesz, przeciw ciosom stali nieodporne:
W pył cie rozbiją pięści mej gromy potworne!

Bo lepiej giń, zmiażdżone cyklopowym razem,
Niżbyś żyć miało własną słabością przeklęte,
Rysą chorej niemocy skażone, pęknięte.


heh... to jest fajny wierszyk o "byciu kowalem własnego losu" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Multitude
jak rodzinka :D



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from...darkness;p

PostWysłany: Sob 19:37, 13 Sie 2005 Powrót do góry

To ,że wierzę w przeznaczenie..Nie znaczy ,że wierzę w nie bezgranicznie... Sądzę ,że mamy wielki wpływ na swoje życie...Bo jaki byłby jego sens gdybyśmy czekali tylko na to co przeznacznie nam przyniesie..Kogo postawi na drodze...
Poruszyłam ten temat dlatego ,że mi w życiu przydarzyło się zbyt wiele ,,przypadków'' aby nazwać je w ten sposób nazwać .Wierzę ,że wszystie złe jak i dobre chwile ktore niesie mi życie są po coś..Mają swoją rację bytu... Że wszystkie najkrótsze momenty, łączą się ze sobą w jedną wielką całość ,zwaną życiem --> i że ta całość jest całkiem logiczna.
Chce w to wierzyć i nawet jeżeli jest to tylko pociesznie mego wyobrażenia na temat życia będę wierzyć, bo cóż jest w tym złego...

Russ10 niestety masz rację...Duży wpływ ma na nas środowisko w jakim się znajdujemy , to kształtuje nasz osobowość, ale nie tworzy naszej przyszłośći... Takie jest moje zdanie. Ale co racja to racja...Ciężko aby człowiek urodzony w slamsach ,gdzie dookoła można znależć tylko chamstwo i obłudę , wyrósl na człowieka o jakim kolwiek poziomie kultury... Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Multitude dnia Sob 19:42, 13 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Matteo
Moderator- Ocean Soul :X



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 3444 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Sob 19:42, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Ja nie wierze w przeznaczenie... Moim zdaniem to sami decydujemy o sobie i zadne siły nie mają na to wpływu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AfterTheRain
Gej :D :D :D



Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 423 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 19:46, 13 Sie 2005 Powrót do góry

popieram przedmówcę.
przeznaczenie jest dla tych, którzy zjebali sobie życie i nie potrafią pogodzić się z myślą , że to ich wina.
oczywiscie tylko moim zdaniem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Multitude
jak rodzinka :D



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from...darkness;p

PostWysłany: Sob 19:49, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Można i tak.. Ja wierzę w przeznaczenie i jak napisałam wcześniej nie jest to ślepa wiara... A co do zjebania zycia... Ja na pewno nie mam zjebanego życia. . . Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Matteo
Moderator- Ocean Soul :X



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 3444 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Sob 19:52, 13 Sie 2005 Powrót do góry

No nikt nie mówi, że masz ale... przeznaczenie jest dla osób które są moim zdaniem słabe psychicznie i nie potrafią pokierować swoim życiem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Multitude
jak rodzinka :D



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from...darkness;p

PostWysłany: Sob 20:03, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Hmm Uważam ,że to nie ma nic z tym wspólnego.To ,że ktoś w to wierzy nie oznacza ,że nie potrafi pokierować swoim życiem..Ja wcale nie czekam na to co ześle mi to przeznaczenie...Żyję i działam.. Ale po prostu wierzę ,że wszystko dzieje się po coś... I nazwałabym to tak ,że przeznaczneie jest dla ludzi wrażliwych , a na pewno nie stojacych twardo na Ziemii, bo taki człowiek nigdy nie uwierzy w to co mówię.. Sądzę, również że człowiek chce wierzyć że ma jakikolwiek wpływ na swój los, bo z tym czuje się po prostu lepiej i nie czuje że jest manipulowany..Bo przecież gdyby istnialo coś takiego jak PRZEZNACZENIE ,bylibysmy od niego zależni ,bylimyśmy po prostu marionetkami w wystepujacymi przedstawieniu .
Cóż ,mamy zupelnie odmienne zdanie na zaproponowany temat,
ale nie mniej jednak jestem ciekawa jak ta dyskusja się rozwinie... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Matteo
Moderator- Ocean Soul :X



Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 3444 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Sob 20:17, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Nie wiem czy jest sens żebym sie jeszcze wypowiadał w tym temacie... Dla mnie coś takiego nie istnieje... To, że na przykład gram na gitarze i chce to robić przez reszte swojego życia nie znaczy iz jest to moje przeznaczenie... Tak wyjszło Razz Very Happy Pozdro 600 Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DemeteR
Administracja - Prawie 17 :D



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 6389 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Majowe city :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:40, 13 Sie 2005 Powrót do góry

Dla mnie tez nie istnieje takie cos jak przeznaczenie... raczej realnie patrze na swiat i wszystko co sie dzieje i wiem ze moje zycie jest tylko i wylacznie w moich rekach i nic nie jest z gory przesadzone co sie ze mna stanie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
russ10
Gej :D :D :D



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 448 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:39, 14 Sie 2005 Powrót do góry

jest tylko jeszcze taka kwestia...
żyjemy sobie spokojnie... robimy to co robimy, jedni grają na gitarze, ktoś tam pisze książki itp...
niby przy każdej okazji mamy wybór... możemy zadecydować jaką drogą chcemy pójść...
ale jednak jakąś dorgą iść musimy i nie wiemy czy przypadkiem nie jest to jakoś zadecydowane... chodzi o to, że nawet je zeli istnieje coś takiego jak przeznaczenie to:
#1.Nic nam to nie daje bo i tak nie wiemy jak je odczytać(no chyba ze ktos wierzy w horoskopy z bravo Very Happy )
#2.Nie jesteśmy ani w stanie udowodnić, że to jest prawda czy nie (paranoja Very Happy )
heh...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sokół
Tego to już się nie da określić :D



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 2259 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 15:01, 14 Sie 2005 Powrót do góry

Z kolei ja nie wierze w los czy przypadek, szczescie. Wdg mnie wszystko juz jest zapisane i gotowe, i my tylko to wykonujemy. I jak bysmy nie zrobili to to wlasnie wypelnimy bo tak mialo byc, to jak myslimy to wszystko jest cholera juz ustalone z gory to ze dostane jakiegos gola w szkole juz jest ustalone! A wszystko dlatego bo mam te cholerne deja-vu. Raz na dwa, trzy dni zdarza mi sie miec i wiedziec co sie stanie przez najblizsza minute ewentualnie 30 sekund. Chyba ze moj mozg ma przeblyski inteligencji i przewiduje co sie stanie. Raczej nie poniewaz to ze mialem byc na takim obozie dwa lata temu przysnilo mi sie z 4 lata temu. Postanowilem udowadniac to ze mi sie sni przyszlosc i jak na razie zapisalem sobie z jednego snu ktory mi sie przysnil w te wakacje (i go pamietalem) "DU HAST WAS DU GAST" cos takiego. Ale zapewne zrozumiem to gdy samo to sie wydarzy. Juz wiele takich akcji mialem rano. Cholera co ja tam robilem. A jak przyszlo co do czego to doznawalem olsnienia.

Niestety wszystko jest ustalone... pozostaje nam tylko wypelniac to ustalenie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DemeteR
Administracja - Prawie 17 :D



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 6389 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Majowe city :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:04, 14 Sie 2005 Powrót do góry

Nietypowa choroba... Ciekawy przypadek Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)