Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Majowe city :D Płeć:
Wysłany:
Pon 21:36, 29 Sie 2005
Chciałabym rozpocząć nowy temat którego nazwa jest dość jasna. Najgorsza chwila,moment w życiu. Te sekundy które dały Wam do myślenia że cały Wasz świat nagle się zawalił. Wybierzcie ta jedna ktorej nigdy nie zapomnicie, i bedziecie ja na zawsze negatywnie wspominac. Jezeli jednak nie chcecie rozdrapywac starych ran, dolowac sie tutaj, to nie zmuszajcie sie nie sprawiajcie sobie bólu omińcie ten temat.
A tych którzy są w stanie napisać ten moment w zyciu, zapraszam. I prosze postarajmy sie zrobic temat poważny, czyli prosze bez faz itp. Sprobujmy chociaz...
A wiec moze to sie Wam wydac glupie ale najgorszym czasem w moim zyciu byl marzec 2004... Wszystko bylo pieknie ladnie ale nagle na forum tanecznym zaczely sie pokazywac na moj temat jakies rozne niemile slowa... olalam to ale jednak bylo mi przykro... zaczely dochodzic mnie sluchy ze moj boski partner ma zmienic partnerke, nie wiedzialam o co chodzi bo mi nic o tym nie mowil. ale zachowywal sie dziwnie nie odzywal sie do mnie, przestal tak z dnia na dzien... a najgorsze to ze byl to czas przed mistrzostwami polski w tancach standardowych... (ten turniej byl najgorszy w moim zyciu) na jakims treningu normalnie do niego podeszlam i zaczelam dopytywac o co chodzi no i okazalo sie ze woli tanczyc sam niz ze mna... bylo to dla mnie wielkie upokorzenie i zdziwienie.. bo naprawde dobrze sie rozumielismy a w ciagu dwoch lat przezylismy tylko 2 klotnie a tu nagle takie cos... do tej pory nie wiem czemu przestal ze mna tanczyc i boli mnie to ze potraktowal mnie jak jakąs szmatę... dla kogos moze to wygladac dosc smiesznie ale mnie to dotknelo...
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach